Tajfun, synchroniczności i kultura kręgu, która leczy.
Ostatnie 3 miesiące były dla mnie BARDZO TRUDNE. Pani Mateczko Ty moja Najświętsza! :O To była katastrofa! Na każdym planie mojego życia. I choć stany „na dnie” pojawiają się w moim życiu cyklicznie to jakoś się jeszcze do nich nie przyzwyczaiłam. Zawsze jestem zaskoczona gdy Życie zsyła kolejny tajfun. Gdy jestem w dobrym miejscu nazywam te tajfuny „inicjacjami duchowymi (lub „psychicznymi), które są niezbędne na ścieżce ewolucji każdego człowieka.” he he:) […]