Potrzeba dostrajenia się. Do Siebie. Do życia.

Czuję wołanie o to, by się dostroić. Ponownie, bo nie potrafię jeszcze tego utrzymać na zawsze. Nie wiem zresztą czy tak się da… Rozstraja mnie światło komputera, szum miasta, opasłe w produkty sklepy, zapachy perfum… wiele rzeczy za „normalne” uznane. Potrzeba dostrojenia to potrzeba płynąca z ciała. Wołanie z duszy. By być częścią. By się przyłączyć. By czuć. By być w zdrowej relacji z różnymi częściami siebie i życiem wokół. By już dłużej się nie odłączać. Nie zostawiać […]